CUPRA Tavascan przetestowana w ekstremalnych warunkach w Laponii
- Kierowca zespołu ABT CUPRA Formuły E i ambasador barcelońskiej marki Lucas di Grassi przetestował na lodzie model CUPRA Tavascan.
- W 100% elektryczny SUV marki przeszedł w Laponii testy w ekstremalnych warunkach pogodowych, gdzie temperatura spada do -35°C.
- Samochód poddano m.in. testom hamowania i przyspieszania oraz zachowania pojazdu na zamarzniętym jeziorze pod nadzorem inżynierów CUPRA i przy udziale doświadczonego brazylijskiego kierowcy.
Wszystkie nowe modele marki CUPRA przed ich wprowadzeniem na rynek, poddawane są rygorystycznym testom w Laponii. Wszystko po to, by zapewnić maksymalne osiągi podczas testowania samochodów. Najnowszym pojazdem, który sprawdzono na zamarzniętych torach Europy Północnej, jest CUPRA Tavascan ze światowej klasy kierowcą za kierownicą – Lucasem di Grassi, kierowcą Formuły E ABT CUPRA. Ambasador marki CUPRA na własnej skórze doświadczył wrażeń i emocji, jakie dostarcza w 100% elektryczny SUV CUPRA na oblodzonych i zaśnieżonych torach w Laponii. Brazylijski kierowca był obecny m.in. podczas testów hamowania. Sprawdził także samochód pod kątem przyspieszenia i prowadzenia na zamarzniętym jeziorze przygotowanym zarówno dla inżynierów, jak i testerów.
- Tak trudne warunki pozwalają dobrze zrozumieć zachowanie samochodu. Generując obciążenie z przodu, można zobaczyć, jaką uzyska się przyczepność pojazdu i jak responsywny jest samochód. Byłem pod wrażeniem tego, jak dobrze CUPRA Tavascan radzi sobie z nadsterownością. Ponieważ jest to pojazd z napędem na wszystkie koła, można naprawdę wykorzystać moc potrzebną do utrzymania kontroli na śliskich nawierzchniach – stwierdza di Grassi.
Wymagająca natura
Zimno, wiatr, śnieg i lód były głównymi przeszkodami do pokonania zarówno dla CUPRY Tavascan, jak i dla samego Di Grassiego, który zmierzył się z zupełnie nowym wyzwaniem.
- Podróżuję po całym świecie od wielu lat, ale to pierwszy raz, gdy jechałem w tak ekstremalnych, mroźnych warunkach. Samochód ma niesamowitą reakcję. Jest bardzo precyzyjny w prowadzeniu – przyznaje Lucas di Grassi.
Ambasador barcelońskiej marki zasiadł po raz pierwszy za kierownicą modelu CUPRA Tavascan. Jego zaangażowanie, doświadczenie na torze i z samochodami elektrycznymi oraz ekspercka wiedza były dodatkowym bonusem podczas zimowych testów pojazdu. Di Grassi w przeszłości był zarówno kierowcą testowym i wspierał w opracowywaniu opon zarówno do bolidów, jak i samochodów sportowych.
Zbiorowy impuls
W trwających 1100 dni testach CUPRY Tavascan (od listopada do marca) wzięło udział 100 inżynierów działu badań i rozwoju CUPRA. Nadzór nad pracami sprawował wiceprezes CUPRA ds. badań i rozwoju, dr Werner Tietz. Samochód poddawany jest setkom testów, spośród których jeden z najbardziej wymagających dotyczy trwałości pojazdu. Podczas niego samochód ma do przejechania 30 000 kilometrów w dzień i w nocy po to, by stale monitorować zachowanie auta na różnych nawierzchniach i zoptymalizować jego osiągi. Zebranie danych i informacji potrzebnych do ostatecznego dopracowania pojazdu pozostaje trudnym zadaniem.
- Ważne jest dla nas, aby samochód zapewniał wystarczający moment obrotowy i poziom mocy, a jazda nim sprawiała przyjemność. Testy są konieczne między innymi, aby dostosować takie aspekty, jak kontrola stabilności (ESC) w warunkach niskiego tarcia – podsumowuje Tietz.